tag:blogger.com,1999:blog-60332316008400729812024-02-06T19:40:16.930-08:00Hiszpan gotuje w PolsceHiszpan gotuje w Polscehttp://www.blogger.com/profile/17914775031521435897noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-6033231600840072981.post-40275445455295338942015-01-01T08:50:00.000-08:002011-01-26T04:43:18.890-08:00MOJE KULINARNE PODRÓŻE TU I TAM...<div style="text-align: justify;">Jak zrobić prawdziwą paellę z Walencji? Jak ugotować gulasz z ogona wołowego? I jakby tego było mało, jak zrobić je w Polsce, gdzie na pierwszy rzut oka może się wydawać niemożliwym zdobycie produktów do przygotowania potraw według śródziemnomorskich przepisów? Mogę Was zapewnić, że wcale nie jest to takie trudne, jak się wydaje. Zapraszam Was do brania udziału w moim gotowaniu, do którego używam surowców polskich i mego hiszpańskiego serca. Chciałbym także podzielić się z Wami różnymi anegdotami kulinarnymi stąd i stamtąd. Odbędę podróż przez kuchnie różnych polskich restauracji i opowiem Wam o tym, co proponują ich szefowie. Porównam również wina polskie i wina hiszpańskie oraz poszukam, gdzie można znaleźć ich najlepszy wybór. Oczywiście nie zapomnę o typowo południowym produkcie, jakim jest oliwa z oliwek, dlatego też pokażę Wam jakiego tłuszczu używa się na tej ziemi i sprawdzę czy tak trudno jest natknąć się tu na dania przygotwane z oliwą.</div><div style="text-align: justify;">Podsumowując, chciałbym, żebyście spędzili miłe chwile i razem ze mną odkrywali tak piękny świat, jakim jest gastronomia. Mam nadzieję, że spodoba się Wam mój blog i będziecie z przyjemnością czytać artykuły i oglądać filmy, które raz w tygodniu będę publikować.</div>Hiszpan gotuje w Polscehttp://www.blogger.com/profile/17914775031521435897noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6033231600840072981.post-46406041775724291352011-02-17T01:13:00.000-08:002011-02-17T01:13:51.805-08:00Arroz con leche-film<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="344" src="http://www.youtube.com/embed/YEBgaHrT8Hk?fs=1" width="425"></iframe>Hiszpan gotuje w Polscehttp://www.blogger.com/profile/17914775031521435897noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6033231600840072981.post-25779239956095404672011-02-16T08:31:00.000-08:002011-02-16T08:31:19.130-08:00Arroz con leche-przepis ze zdjęciami<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Dziś chciałbym złamać jeden z polskich stereotypów, ponieważ większość ludzi, których pytałem się, czy lubią ryż na mleku, wykrzywiali buzię i mówili, że to najobrzydliwsza rzecz na świecie... I szczerze mówiąc, po części przyznaję im rację, gdyż spożycie takiego ryżu było raczej karą niż przyjemnością, oczywiście nie obrażając mojej polskiej Babci Kazi i wszystkich babć, które na pewno robiły ryż na mleku z ogromną czułością i miłością. </span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Arroz con leche, czyli hiszpański ryż na mleku, może być kremowym i delikatnym deserem, szczególnie na upalne dni letnie. Cały sekret tkwi w kilku wskazówkach odnośnie jego przygotowania. Po pierwsze, ważny jest rodzaj ryżu, który używamy. Najlepszy będzie ryż z Walencji, tzn. BOMBA lub ryż ARBORIO, ponieważ ma on okrągłe ziarnka i dzięki niemu nasz deser staje się wyjątkowo kremowy. Jedynym, aczkolwiek drobnym problemem jest nadmiar skrobi zawartej w ryżu, ale na to też mam sposób. Wystarczy umieścić ryż w sitku i polać go wodą, aby wypłukać skrobię. Dzięki temu nawet sam król Hiszpanii zjadłby nasz arroz con leche z ogromną przyjemnością. </span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Po trzecie, należy zwracać uwagę na jakość mleka. Im tłustsze mleko, czyli mniej przerobione, tym bardziej smaczny i kremowy deser otrzymamy. </span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Przejdźmy do naszego przepisu. </span></em><br />
<br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">SKŁADNIKI (na 4 porcje):</span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">- 100g ryżu Bomba lub Arborio</span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- 125g cukru</span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- 1l mleka (3,2%)</span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- 2 laski cynamonu</span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- skórka z jednej cytryny</span></em><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOMBWFo0NWC5aMNkctmRtggKJsvG7gl8lNcO0USzNCPnQjm9TccKI7aB4KFyt1PSRLXgshvLRmuH4q53l5RJ5u8_llEvSl23wjd8fU_l9YrloEJvNNFCSb8Va3gN5Y-2nBCfBaP1eI7jcX/s1600/08+de+febrero+2011-arroz+con+leche-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" j6="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOMBWFo0NWC5aMNkctmRtggKJsvG7gl8lNcO0USzNCPnQjm9TccKI7aB4KFyt1PSRLXgshvLRmuH4q53l5RJ5u8_llEvSl23wjd8fU_l9YrloEJvNNFCSb8Va3gN5Y-2nBCfBaP1eI7jcX/s320/08+de+febrero+2011-arroz+con+leche-1.jpg" width="320" /></a></div><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">1. Do garnka wlewamy mleko, wsypujemy cukier, wrzucamy cynamon, skórkę z cytryny i gotujemy.</span></em><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdJDk40oWcdhWUATg_qv8tidQw6hFODBmczimX6ouumUNdn7jedUR90eWRIumh43vpXrBHhu8HR0UBuGl-MRuM6wfHkTdUudL912IXcjp9XcqCf7P0Klm63mWNu3N1WbvO8egQxIMovWk8/s1600/08+de+febrero+2011-arroz+con+leche1-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" j6="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdJDk40oWcdhWUATg_qv8tidQw6hFODBmczimX6ouumUNdn7jedUR90eWRIumh43vpXrBHhu8HR0UBuGl-MRuM6wfHkTdUudL912IXcjp9XcqCf7P0Klm63mWNu3N1WbvO8egQxIMovWk8/s320/08+de+febrero+2011-arroz+con+leche1-1.jpg" width="320" /></a></div><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">2. Ryż umieszczamy w sitku i polewamy wodą, aby wypłukać skrobię. Gdy mleko zagotuje się, dodajemy "umyty" ryż.</span></em><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirLvEA-U8wMKzy1puVIsrwLBxx1PhfoESg57hlIV5dh4Lxpc8xGp1naAPvd6CMp8Z8LJejpsiUj-Q8MxfIUGw7yI8kE3Cq9_IHm2mkZ2Xe59-w_R_ISDt2TfGujB_Pei5tA-rOO9R2x5J8/s1600/08+de+febrero+2011-arroz+con+leche2-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" j6="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirLvEA-U8wMKzy1puVIsrwLBxx1PhfoESg57hlIV5dh4Lxpc8xGp1naAPvd6CMp8Z8LJejpsiUj-Q8MxfIUGw7yI8kE3Cq9_IHm2mkZ2Xe59-w_R_ISDt2TfGujB_Pei5tA-rOO9R2x5J8/s320/08+de+febrero+2011-arroz+con+leche2-1.jpg" width="226" /></a></div><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">3. Zmniejszamy ogień i gotujemy ok. 60 minut, mieszając co chwila, aby ryż nie przykleił się do garnka. Jeśli po tym czasie ryż będzie bardzo suchy (wyparuje z niego prawie całe mleko), dodajemy troszkę więcej mleka i czekamy aż się zagotuje. Jeśli wręcz przeciwnie mamy za dużo mleka, gotujemy jeszcze przez chwilę. Naszym celem jest uzyskanie kremowej konsystencji deseru. </span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">Gdy konsystencja będzie idealna, dokładnie taka, jaką chcemy, wyjmujemy laski cynamonu i skórkę z cytryny. Przelewamy ryż do małych miseczek i odstawiamy do wystygnięcia.</span></em><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8RLtG10VQo-3N2Ut2N823-Iqtb6sOYke0Rjh4fpSsdxU3J-ZTZqQTRBt1Qe4pCz37lHJRF5L0PUejJICkvfgQnK-2ACPuYIbl-DIqHOULRHq5wKhQ615OtHB_k3nrKHaRkcOZcpCo3F7u/s1600/08+de+febrero+2011-arroz+con+leche3-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" j6="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8RLtG10VQo-3N2Ut2N823-Iqtb6sOYke0Rjh4fpSsdxU3J-ZTZqQTRBt1Qe4pCz37lHJRF5L0PUejJICkvfgQnK-2ACPuYIbl-DIqHOULRHq5wKhQ615OtHB_k3nrKHaRkcOZcpCo3F7u/s320/08+de+febrero+2011-arroz+con+leche3-1.jpg" width="226" /></a></div><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">4. Kiedy ryż w miseczkach będzie zimny, przygotowujemy go do podania. Najbardziej tradycyjny sposób, to posypanie go cynamonem i gotowe. Ale jeśli chcecie, aby ryż na mleku stał się nieco bardziej glamour, posypujemy go cukrem i karamelizujemy przy pomocy palnika.</span></em><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk-SoMLsssfJY7fpH7lZedsn7PxpEBebchR_SjHs0AFgj7zVx3_fS2S0XHUzVO2Ls1nyqFRSDGnMGhnevo5wvrMUhjCrvN30HMRU-EmfcGQUWaw7PJryfcb6t5LvxraefDNjwJPz5mmwwv/s1600/08+de+febrero+2011-arroz+con+leche6-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" j6="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk-SoMLsssfJY7fpH7lZedsn7PxpEBebchR_SjHs0AFgj7zVx3_fS2S0XHUzVO2Ls1nyqFRSDGnMGhnevo5wvrMUhjCrvN30HMRU-EmfcGQUWaw7PJryfcb6t5LvxraefDNjwJPz5mmwwv/s320/08+de+febrero+2011-arroz+con+leche6-2.jpg" width="226" /></a></div><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">5. Oto dwa sposoby podania ryżu na mleku: z cynamonem i karamelizowany.</span></em><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-JNjwrpmKbLNjPYGcuNiUPeA_Ic917VyPMrMm2wJS6F3GPn_nR5f5Xlqe37N55dJf7NXXJZ6Gow8UHrgN8K6K-R4Lq7ff9dXjjxvUTrqrM7vzR20A9-yKGAal-tpstTXIpf9gGFK-OUpn/s1600/08+de+febrero+2011-arroz+con+leche7-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" j6="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-JNjwrpmKbLNjPYGcuNiUPeA_Ic917VyPMrMm2wJS6F3GPn_nR5f5Xlqe37N55dJf7NXXJZ6Gow8UHrgN8K6K-R4Lq7ff9dXjjxvUTrqrM7vzR20A9-yKGAal-tpstTXIpf9gGFK-OUpn/s320/08+de+febrero+2011-arroz+con+leche7-1.jpg" width="226" /></a></div><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>Mam ogromną nadzieję, że posmakuje Wam moja hiszpańska wersja ryżu na mleku i zapomnicie o koszmarze z dzieciństwa. Czekam na Wasze komentarze. Smacznego i do zobaczenia!</em></span>Hiszpan gotuje w Polscehttp://www.blogger.com/profile/17914775031521435897noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6033231600840072981.post-21264592618425425462011-02-12T13:19:00.000-08:002011-02-12T13:35:37.198-08:00Hiszpańska tortilla z chorizo<em>W miniony czwartek po raz kolejny miałem ogromną przyjemność gotowania dla gości z Dziennika Wschodniego i Radia Lublin. Tym razem przygotowałem niewielkie danie zwane w mym ojczystym języku "tortilla espa<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">ñola con chorizo", czyli hiszpańska tortilla z chorizo - tradycyjną kiełbasą wieprzową, która dzięki słodkiej papryczce w proszku nadaje jej charakterystyczny czerwony kolor. </span></em><br />
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><em>Tortilla española, zwana również tortillą de patatas, jest to rodzaj grubego omletu, który powstaje na bazie jajek, ziemniaków i często też cebuli. Jest to danie tak popularne, że chyba nie ma w Hiszpanii restauracji czy baru, w którym nie możnaby zamówić tortilli. Jeśli już jesteśmy na Półwyspie Iberyjskim i chcemy spróbować tortillę, warto wiedzieć, w jakiej formie może ona zostać zaserwowana. Po pierwsze, może to być cała tortilla bądź jej kawałek o kształcie trójkąta, który jemy widelcem. Po drugie, możemy dostać niewielkie kwadraciki nabite na wykałaczki, czyli koreczki z tortillą. A po trzecie, można zjeść kanapkę z grubym plastrem tortilli w środku. </em></span><br />
<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><em>Jeśli chodzi o skład tortilli, to nie muszą to być tylko jajka, ziemniaki i cebula. W Hiszpanii mówi się, że tyle jest rodzajów i sposobów przygotowania tortilli, ilu kucharzy, gdyż można ją wzbogacić o przeróżne składniki wedle upodobań, naszego humoru, zachcianek czy po prostu zawartości lodówki i wtedy powstaje tzw. tortilla paisana. </em></span><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><em>My z Moniką Januszek, Waldemarem Suliszem i Marcinem Mykietynem, którym serdecznie dziękuję za wspólne gotowanie, wybraliśmy tę wersję z hiszpańską kiełbasą. Zapraszam do oglądania filmu i czytania artykułów na stronie Dziennika Wschodniego: </em><a href="http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110211/KUCHNIA01/169635753"><strong><span style="color: #cc0000;">http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110211/KUCHNIA01/169635753</span></strong></a> </span><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><em>i Radia Lublin:</em> <a href="http://www.radio.lublin.pl/index.php?site=news_details&id=88377"><strong><span style="color: #cc0000;">http://www.radio.lublin.pl/index.php?site=news_details&id=88377</span></strong></a><strong><span style="color: #cc0000;"> </span></strong></span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><br />
</div><br />
<div align="center"><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="295" src="http://www.youtube.com/embed/6FQtrY2zeqw?fs=1" width="480"></iframe></div>Hiszpan gotuje w Polscehttp://www.blogger.com/profile/17914775031521435897noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6033231600840072981.post-87523817026564409882011-02-05T08:41:00.000-08:002011-02-05T08:42:50.517-08:00Paella mieszana-film<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="344" src="http://www.youtube.com/embed/TVRlwj83xgE?fs=1" width="425"></iframe>Hiszpan gotuje w Polscehttp://www.blogger.com/profile/17914775031521435897noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6033231600840072981.post-34862484017501897732011-02-02T12:14:00.000-08:002011-02-03T01:40:52.864-08:00Paella mieszana-przepis ze zdjęciami<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><div style="margin-bottom: 12pt;"><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Wiele osób pyta się mnie o ten oryginalny i najprawdziwszy przepis na paellę… I szczerze mówiąc trudno jest odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ jest wiele różnych wersji, jeśli chodzi o historię tego dania. Wiemy tylko tyle, że pochodzi ono z Walencji. Ale nawet jeśli pojedziecie specjalnie do tego miasta i spróbujecie w kilku różnych restauracjach rzekomo prawdziwej „paella valenciana”, szybko zdacie sobie sprawę, że w każdej z nich smakuje jakoś inaczej. To dlatego, że z biegem czasu paella zmieniała swoje oblicze i wzbogacała się o nowe składniki. Niektórzy robią paellę z królikiem, inni dodają ślimaki, a nawet spotkałem się z paellą z chorizo (hiszpańską kiełbasą) i każda z nich niby jest tą prawdziwą, jedyną…</span></span></em></div><div style="margin-bottom: 12pt;"><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">To tyle historii. Co do nazwy, to oznacza ona po prostu rodzaj płytkiej patelni z dwoma uchwytami, na którą teraz potocznie mówi się „paellera”. W takiej właśnie patelni powinniśmy przygotowywać paellę, ale jeśli jej nie mamy, możemy użyć zwykłej patelni z nieprzywierającą powłoką.</span></span></em></div><div style="margin-bottom: 12pt;"><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Jeżeli chodzi o samo przygotowanie paelli, to podam Wam kilka ważnych wskazówek, od których zależy, czy zakończymy nasze gotowanie sukcesem. Po pierwsze ryż – ja zazwyczaj używam tzw. ryżu bomba o małych okrągłych ziarnach. Dlaczego? W przypadku tego typu dań chodzi o to, aby ryż nabrał, a wręcz wessał w siebie smak składników, w towarzystwie których jest gotowany. Jeśli nie możemy dostać nigdzie tego ryżu, możemy spokojnie kupić ryż arborio. Różnica jest taka, że jego ziarna są okrągłe ale dłuższe i zawierają dużo większą ilość skrobi. W każdym razie rezultat gotowania jest podobny.</span></span></em></div><div style="margin-bottom: 12pt;"><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Drugą ważną rzeczą jest wywar. Wcześniej wspomniałem o tym, że ryż musi „wessać” w siebie smak składników, z którymi jest przygotowywany, a ten właśnie efekt możemy uzyskać dodając substancji płynnej, którą jest wywar. Obiecuję Wam, że w przyszłości nauczę Was, jak gotować wywar z prawdziwego zdarzenia, a teraz pokażę, jak zrobić go na szybko. Jeśli mieszkacie nad jakimiś pięknymi polskimi jeziorami, bądź też blisko morza, poproście zaprzyjaźnionego rybaka , żeby dał Wam kilka głów rybich lub po prostu kupcie rybę dobrej jakości i zamiast wyrzucać głowy, użyjcie je do zrobienia wywaru. A robi się go w następujący sposób: do garnka wlewamy wodę, wrzucamy głowy i gotujemy na wolnym ogniu ok. 25 minut. Niektórzy dodają też głowy krewetek, aby wywar smakował bardziej morzem. </span></span></em></div><div style="margin-bottom: 12pt;"><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">I po trzecie, zwracajmy uwagę na jakość kupowanych produktów. Nigdy nie kupujcie mieszanki z zamrożonych owoców morza. W Polsce niestety nie jest łatwym zadaniem znalezienie świeżych owoców morza i gdy już kupuję je zamrożone, nigdy nie patrzę na cenę, tylko na jakość. Myślę, że warto… normalnie i naturalnie!!! </span></span></em><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Przejdźmy teraz do gotowania i jak zwykle zaczynamy od składników. </span></span></em></div><div style="margin-bottom: 12pt;"><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">SKŁADNIKI (dla 2-3 osób):</span></span></em></div><div style="margin-bottom: 12pt;"><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">- 120g ryżu (bomba)</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- </span><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">200g kalmarów lub kałamarnicy</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- </span><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">100g surowych i obranych krewetek</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- </span><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">3 krewetki surowe nieobrane (do dekoracji)</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- </span><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">0,12g szafranu (czyli jedno opakowanie)</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- </span><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">200g piersi z kurczaka</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- </span><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">100g małż</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- </span><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">50ml białego wina</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- </span><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">30ml sosu pomidorowego</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- </span><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">80g czerwonej papryki</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- </span><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">80g zielonej papryki</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">- szczypta słodkiej papryczki w proszku</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- </span><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">5 ząbków czosnku</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- </span><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">1 natka pietruszki</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;">- </span><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">30ml oliwy z oliwek</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">- 450ml wywaru </span></span></em></div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn07xt_EBG6IHSaEJpSfY26Z_fqh8VUlsmREVJoDVvhug05vX3e_nr_ygROBQzd62hw3GjhqxMHBPwHsN7WM2O57-PhQ8XfpEA4XiC0L2yICprfKiE-1k-5zzt4mddk9s49rsUR8OEMJBz/s1600/paellamixta+1PL.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn07xt_EBG6IHSaEJpSfY26Z_fqh8VUlsmREVJoDVvhug05vX3e_nr_ygROBQzd62hw3GjhqxMHBPwHsN7WM2O57-PhQ8XfpEA4XiC0L2yICprfKiE-1k-5zzt4mddk9s49rsUR8OEMJBz/s320/paellamixta+1PL.jpg" width="320" /></a></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><em><span style="font-family: Times New Roman; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"></span></em><br />
<div style="margin-bottom: 12pt;"><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">1. Do paellery wlewamy oliwę z oliwek i czekamy, aż będzie gorąca. Dodajemy kalmary pokrojone w kostkę i smażymy, aż nabiorą złotego koloru. Następnie wrzucamy kurczaka również pokrojonego w kostkę, smażymy chwilkę i dodajemy "plastereczki" czosnku, paprykę zieloną i paprykę czerwoną. Smażymy wszystko ok. 3 minut. Jeżeli będziecie mieli wrażenie, że kurczak czy kalmary przyklejają się do patelni, nie martwcie się, bo później gdy wlejemy wywar, wszystko się odklei.</span></span></em></div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJhkJ5stSXxEgkhhQUi0zQsefJ5-RMTFonpTv-bx8RUlhtPCPCyXmNlPhyphenhyphenfT3JWYWT5IvQ5v6C7u9rgraKZ4fd5cSYppCg6Hw34WY6SL33pW5n_5ja1FCbGHyWXf1OMgkLBwIuf0xoTo1e/s1600/paellamixta+2PL.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJhkJ5stSXxEgkhhQUi0zQsefJ5-RMTFonpTv-bx8RUlhtPCPCyXmNlPhyphenhyphenfT3JWYWT5IvQ5v6C7u9rgraKZ4fd5cSYppCg6Hw34WY6SL33pW5n_5ja1FCbGHyWXf1OMgkLBwIuf0xoTo1e/s320/paellamixta+2PL.jpg" width="320" /></a></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><em><span style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">2.Teraz dodajemy szafran i papryczkę słodką w proszku.</span></em></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV_eRlo3P5ekriId7x3Q8jmWrDCDqIonPBSm_0_ZJ9KqVVT0Fcck4qwjCgcvoBjt_0ocKynWidJoNAodkXcl4jDIPUhjncZ-yB28caM4Xv6kTIwmNGihLhm0cjvXGEdU2q2Enwqq8zhpQD/s1600/paellamixta+3PL.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjV_eRlo3P5ekriId7x3Q8jmWrDCDqIonPBSm_0_ZJ9KqVVT0Fcck4qwjCgcvoBjt_0ocKynWidJoNAodkXcl4jDIPUhjncZ-yB28caM4Xv6kTIwmNGihLhm0cjvXGEdU2q2Enwqq8zhpQD/s320/paellamixta+3PL.jpg" width="226" /></a></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><em><span style="font-family: "Arial", "sans-serif"; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;">3. Wlewamy wino i czekamy chwilę, aż wyparuje, a następnie dodajemy sos pomidorowy.</span></em></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA414QKKusNBJw_64d-bx_oJ1RVbd6JheQQYwYChdoFg7W3d7ghsJEodWSdxn63OnAFuEorq7F_YVAlctqaxxLTMFRCUtmaK4zZuENSprSa3N4fORmt_LFnqC0AQJf60uBXzAiOaw49bY6/s1600/paellamixta+4PL.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA414QKKusNBJw_64d-bx_oJ1RVbd6JheQQYwYChdoFg7W3d7ghsJEodWSdxn63OnAFuEorq7F_YVAlctqaxxLTMFRCUtmaK4zZuENSprSa3N4fORmt_LFnqC0AQJf60uBXzAiOaw49bY6/s320/paellamixta+4PL.jpg" width="226" /></a></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><div style="margin-bottom: 12pt;"><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">4. Przyszedł czas na ryż. Wsypujemy ryż na patelnię, dokładnie mieszamy i chwilę smażymy, aby nabrał smaku każdego ze składników.</span></span></em></div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWUFclCx4_BpsfVwQsHug46YoW37TNeeTod8cWV-8JSwDsQwIPInawGmHvO0SjVqYdmKGAJV7tHRxIeqAujTMBwdiDS-kNW12FIWo9J9RldnwUNZY5tq0oEWkNUt1XsdPQD570mEXjzQpD/s1600/paellamixta+5PL.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWUFclCx4_BpsfVwQsHug46YoW37TNeeTod8cWV-8JSwDsQwIPInawGmHvO0SjVqYdmKGAJV7tHRxIeqAujTMBwdiDS-kNW12FIWo9J9RldnwUNZY5tq0oEWkNUt1XsdPQD570mEXjzQpD/s320/paellamixta+5PL.jpg" width="226" /></a></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><br />
<div style="margin-bottom: 12pt;"><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">5. Dodajemy wywar (tym razem z ryby) i czekamy, aż się zagotuje. Potem zmniejszamy ogień i gotujemy jeszcze ok. 10 minut.</span></span></em></div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4JtbdgXu44TiNtV3e2GXp86KamJ_LeFh9Ucb-4ksh4WqToU6Bf-G11ucHiwubA3AboichnYn_k5Riysv1YQhZ2I6aVq7W1Js_1-kG0qIlUhyphenhyphenbjY7XiUK7YL2HV0h2GVuzHEFfKZgv__g6/s1600/paellamixta+6PL.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4JtbdgXu44TiNtV3e2GXp86KamJ_LeFh9Ucb-4ksh4WqToU6Bf-G11ucHiwubA3AboichnYn_k5Riysv1YQhZ2I6aVq7W1Js_1-kG0qIlUhyphenhyphenbjY7XiUK7YL2HV0h2GVuzHEFfKZgv__g6/s320/paellamixta+6PL.jpg" width="226" /></a></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><em><span style="font-family: Times New Roman; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"></span></em></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 12pt; text-align: left;"><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">6. Po tym czasie wywar powinien zmniejszyć swą objętość do połowy. I to jest właśnie odpowiedni moment na dodanie krewetek i małż, ponieważ ryż potrzebuje jeszcze 6 minut i tyle samo czasu wystarczy owocom morza, aby były w sam raz.</span></span></em></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2IDLjYwYXOSFvMzK5__1FPvwrcplTRUTyG_tahIAsEfQYyNWajvSvdDr_1RQx9k_swG2wOYsQU3Nc6fp6Y07MLwPjhr5lbvhMrPdtYv0t3T36hVZEAMG-1d2wvcXCWDhTq0iC7q3ZHE2c/s1600/paellamixta+7PL.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2IDLjYwYXOSFvMzK5__1FPvwrcplTRUTyG_tahIAsEfQYyNWajvSvdDr_1RQx9k_swG2wOYsQU3Nc6fp6Y07MLwPjhr5lbvhMrPdtYv0t3T36hVZEAMG-1d2wvcXCWDhTq0iC7q3ZHE2c/s320/paellamixta+7PL.jpg" width="226" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><div style="margin-bottom: 12pt;"><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">7. Po dodaniu owoców morza, przykrywamy patelnię folią aluminiową. Po 6 minutach wyłączamy ogień i czekamy jeszcze ok. 2 minut, aby ryż „odpoczął po gotowniu”.</span></span></em></div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrATNY9fTTto29N34N8iIgyy3gTVu3DsXpyDXEfMa2u7nCiE4nR0CKeyEk18pRRzBwfWp5L9IvB-aUftOq72ky-uJJanezNjz1QnsIYUR94vgI7FVam5pGmmnZriYZNInh6pX8dnVNOX46/s1600/paellamixta+8PL.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrATNY9fTTto29N34N8iIgyy3gTVu3DsXpyDXEfMa2u7nCiE4nR0CKeyEk18pRRzBwfWp5L9IvB-aUftOq72ky-uJJanezNjz1QnsIYUR94vgI7FVam5pGmmnZriYZNInh6pX8dnVNOX46/s320/paellamixta+8PL.jpg" width="226" /></a></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt;"><br />
<em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">8. Następnie zdejmujemy folię aluminiową i polewamy ryż niewielką ilością „majady”. Jest to przyprawa hiszpańskich babć, a robi się ją miksując czosnek, pietruszkę, sól i oliwę i gotowe. Na koniec posypujemy paellę posiekaną pietruszką i zapraszam do stołu…</span></span></em></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSiNol5ZdFb5T2ny28E8vy2a4oIcAhVu1jZ3D0AwiSCKVD-FgoPBi7ycjfPSG0r_vD6KVr_uY2HxzkGHJWY1djBa_9rsSb1IVwslCD4b4ySIe-JEQ79KUfGBh5zRJgUEwZyvdlHe0up8I3/s1600/paellamixta+9PL.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSiNol5ZdFb5T2ny28E8vy2a4oIcAhVu1jZ3D0AwiSCKVD-FgoPBi7ycjfPSG0r_vD6KVr_uY2HxzkGHJWY1djBa_9rsSb1IVwslCD4b4ySIe-JEQ79KUfGBh5zRJgUEwZyvdlHe0up8I3/s320/paellamixta+9PL.jpg" width="226" /></a></div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 12pt;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 12pt; text-align: left;"><em><span style="font-family: ""sans-serif"", "serif";"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Mam nadzieję, że będzie Wam smakować moja paella mieszana. Jeśli macie jakieś pytania czy wątpliwości, piszcie śmiało, a z przyjemnością Wam pomogę i razem zrobimy pyszne paelle.</span></span></em></div>Hiszpan gotuje w Polscehttp://www.blogger.com/profile/17914775031521435897noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6033231600840072981.post-50301952538079756812011-01-26T04:34:00.000-08:002011-01-26T04:38:48.446-08:00Czekolada na czekoladzie-film<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="344" src="http://www.youtube.com/embed/6wTAk7lRvmc?fs=1" width="425"></iframe>Hiszpan gotuje w Polscehttp://www.blogger.com/profile/17914775031521435897noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6033231600840072981.post-1290589187232040482011-01-24T12:39:00.000-08:002011-01-26T04:56:26.009-08:00Czekolada na czekoladzie-przepis ze zdjęciami<div style="text-align: left;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Wyobraźcie sobie przez chwilę ciasto z prawdziwej gorzkiej czekolady, wypełnione chrupiącymi płatkami z migdałów, skąpane </span></em><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">w ciepłej zupie czekoladowej. I jakby tego było mało, na szczycie tych pyszności leży gałka kremowych lodów waniliowych i chrupek z białej czekolady. Ten przepis został stworzony z myślą o prawdziwych miłośnikach czekolady, gdyż różnica temperatur i struktur sprawiają, że zwykłe na pierwszy rzut oka ciasto czekoladowe nabiera zupełnie innego wyrazu, a jedząc je, </span><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">czujemy się, jakbyśmy kosztowali wszystkie możliwe smaki i aromaty kakaa w jednej łyżeczce.</span></em> </div><div style="text-align: left;"><br />
</div><u><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">SKŁADNIKI (na ciasto):</span></em></u><br />
<br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"> - 200g gorzkiej czekolady (70% kakao)</span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;"> - 100g migdałów w płatkach</span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;"> - 200g masła</span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;"> - 80g mąki</span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;"> - 200g cukru</span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;"> - 5 jajek</span></em><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho3EUemBdJEiYM6tcApYbpjSNLemHmC-MKq3J4J35GJfo2VdkwBIzGZ8_4hUkB35-d492o83r-IIJQReN322cF2LUYJ6R5X7xPF2l9Z1wXU7KNLmfoH7WTYKc5q7f30TOzkTuc7HUeoT11/s1600/21+de+enero+2011-chocolate+sobre+chocolate-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho3EUemBdJEiYM6tcApYbpjSNLemHmC-MKq3J4J35GJfo2VdkwBIzGZ8_4hUkB35-d492o83r-IIJQReN322cF2LUYJ6R5X7xPF2l9Z1wXU7KNLmfoH7WTYKc5q7f30TOzkTuc7HUeoT11/s320/21+de+enero+2011-chocolate+sobre+chocolate-2.jpg" width="320" /></a></div><br />
<div style="text-align: left;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">1. Na początek oddzielamy białka od żółtek. Białka w misce odstawiamy na bok, gdyż wykorzystamy je później, a do żółtek dodajemy cukier i ubijamy je do uzyskania kremowej masy o prawie białym kolorze.</span></em></div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipjNxM8HlKyZEU4rbRIG6d3uKO72ZJCvxLVc1dz_SstN38gFg3_gjwzRYmoJ2Rha0ZDaifj9NWs4RfqKiJo1ewvgiIqoL9gyOXIyVEDyT5MUNL0vmRJSMZQxIK8VnlWbUA7jF2MzvTsmvK/s1600/21+de+enero+2011-chocolate+sobre+chocolate1-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipjNxM8HlKyZEU4rbRIG6d3uKO72ZJCvxLVc1dz_SstN38gFg3_gjwzRYmoJ2Rha0ZDaifj9NWs4RfqKiJo1ewvgiIqoL9gyOXIyVEDyT5MUNL0vmRJSMZQxIK8VnlWbUA7jF2MzvTsmvK/s320/21+de+enero+2011-chocolate+sobre+chocolate1-1.jpg" width="320" /></a></div><br />
<div style="text-align: left;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>2. Do garnka wrzucamy pokrojone w kostkę masło i czekamy aż się rozpuści na wolnym ogniu, nieustannie je mieszając. Kiedy masło będzie już całkowicie płynne, dodajemy rozdrobnioną gorzką czekoladę i mieszamy energicznie, gdyż nie powinna ona przekroczyć temperatury 45</em><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>°C, w wyniku czego mogłaby stracić swe właściwości, a nawet przypalić się.</em></span></span></span></div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY1AlImeMMJ8CCz9zR7rf2QfeV-55w9rOiEGyhq7Ynsl_zbHCq_9ujfbxzZOdB_3tHV8IvNx0OM-tVBRgFSpttWoQESdXLUDMYtPT2-ASTrYw4IZCcrnPZfWsxe1yFLTu_k1lu17C6_0Zq/s1600/Kola%25C5%25BCe-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY1AlImeMMJ8CCz9zR7rf2QfeV-55w9rOiEGyhq7Ynsl_zbHCq_9ujfbxzZOdB_3tHV8IvNx0OM-tVBRgFSpttWoQESdXLUDMYtPT2-ASTrYw4IZCcrnPZfWsxe1yFLTu_k1lu17C6_0Zq/s320/Kola%25C5%25BCe-1.jpg" width="226" /></a></div><br />
<div style="text-align: left;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">3. Gdy czekolada rozpuści się i wymiesza z masłem, wlewamy ją do wcześniej ubitych żółtek z cukrem i mieszamy. Następnie dodajemy mąkę (troszkę po troszku, aby zapobiec powstaniu grudek) i znów mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.</span></em></div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIRTtGlAXILEtUWOmr5-av-Gapk4_r_WZ5VZX2GteAWNHKRGd41eKp8S9NwGeXDw-9QxLCNPSRpgrGRBIyw1WQpJe1RzjlPdxmWjnoVoZpD-OsS3XyDT3MAul4wmVKk9RSwU6PAnT_cohY/s1600/21+de+enero+2010-chocolate+sobre+chocolate-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIRTtGlAXILEtUWOmr5-av-Gapk4_r_WZ5VZX2GteAWNHKRGd41eKp8S9NwGeXDw-9QxLCNPSRpgrGRBIyw1WQpJe1RzjlPdxmWjnoVoZpD-OsS3XyDT3MAul4wmVKk9RSwU6PAnT_cohY/s320/21+de+enero+2010-chocolate+sobre+chocolate-1.jpg" width="320" /></a></div><br />
<div style="text-align: left;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>4. Teraz przychodzi kolej na migdały. Ja kupuję migdały w płatkach, ale jeśli nie będziecie ich mogli nigdzie dostać, równie dobrze można kupić całe migdały i rozdrobnić je. Na czym to skończyliśmy? Aaa... Dodajemy migdały do naszej masy czekoladowej i ponownie mieszamy. Jak już mogliście zauważyć, ten przepis polega głównie na MIESZANIU, MIESZANIU i jeszcze raz MIESZANIU...</em></span></span></span></div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6_s6Bm4BvosqgSQ0R-NUied8J6diEzNbAbfV-scdFSs-6ivtuF6fkwiv_jBwWnnpoJHTPBg-vaf6kn_Vxm_xqJQXP9DIg56cAD9V1hkiVrLEKwlQI5bthvJEqksn2_b4D0rwDeCmg5FWK/s1600/Kola%25C5%25BCe1-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6_s6Bm4BvosqgSQ0R-NUied8J6diEzNbAbfV-scdFSs-6ivtuF6fkwiv_jBwWnnpoJHTPBg-vaf6kn_Vxm_xqJQXP9DIg56cAD9V1hkiVrLEKwlQI5bthvJEqksn2_b4D0rwDeCmg5FWK/s320/Kola%25C5%25BCe1-1.jpg" width="226" /></a></div><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">5. </span></em> <em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Teraz powróćmy do białek, które na początku tego przepisu odstawiliśmy na bok i je ubijmy. Jeśli jesteście wystarczająco odważni, bądź nie macie miksera, można je ubić przy pomocy zwykłej, tradycyjnej trzepaczki - wszystko zależy od Waszych nadgarstków...</span></em></span></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><em>Niektórzy dodają szczyptę soli, żeby białko szybciej i lepiej się ubiło, inni kilka kropel cytryny, a jeszcze inni nic nie dodają... Ja próbowałem już tych trzech sposobów i zawsze wychodziło super. W każdym razie jest kilka podstwowych zasad, których należy przestrzegać, aby uzyskać dobrze ubitą pianę. Po pierwsze: nigdy, nigdy, ale przenigdy trzepaczka nie może być brudna, gdyż nawet najmniejsze ślady jakiegokolwiek produktu mogą sprawić, że piana po prostu się nie ubije. Po drugie: zawsze lepiej ubijać białka w misce ze szkła, gdyż te plastikowe wchłaniają tłuszcz, a ten właśnie jest głównym wrogiem piany. I po </em></span></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><em>trzecie: ani miska, w której ubijamy białka, ani same białka nie mogą być</em></span></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><em> zbyt ciepłe, gdyż ciepło uniemożliwia ubicie bogatej objętościowo piany.</em></span></span><br />
<div style="text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHn1tOqHa08ar7J7eIwR4ZecO_LIS1xJkm_bIHe4HnyA0ezlOwCfDW9xsmmmu155lq9hprdY2LyaBLPzAvOHkQWg0-erslUaQwmwvlTGNQ89vEtoeXajZjPIMRmQMozDvJWMXP12gbYzl7/s1600/21+de+enero+2011-chocolate+sobre+chocolate+t-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHn1tOqHa08ar7J7eIwR4ZecO_LIS1xJkm_bIHe4HnyA0ezlOwCfDW9xsmmmu155lq9hprdY2LyaBLPzAvOHkQWg0-erslUaQwmwvlTGNQ89vEtoeXajZjPIMRmQMozDvJWMXP12gbYzl7/s320/21+de+enero+2011-chocolate+sobre+chocolate+t-2.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>6. Przejdźmy do "najdelikatnie</em></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>jszej" </em></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>części przepisu. Gdy mamy już ubitą pianę, dodajemy ją troszkę po troszku do naszej masy czekoladowej i bardzo ostrożnie mieszamy (od zewnątrz do wewnątrz). Ważne jest, aby nie mieszać zbyt gwałtownie, gdyż mogłoby to spowodować utratę powietrza zawartego w pianie, a wtedy ciasto po upieczeniu wyszłoby twarde.</em></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9SqH8BZKb8jtPEzI1FZ5XPd2x3zYaF2N1EU7-7rTCvG3N1x-U3R0E_qgLwj6t3PC0O4iGii6PLISUAMvqUsy53QfK32kqeRR_FXDpr9-lWDHWrPx5tik0ncntudi6dSPhaC_d5oBDvu1l/s1600/Collages.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9SqH8BZKb8jtPEzI1FZ5XPd2x3zYaF2N1EU7-7rTCvG3N1x-U3R0E_qgLwj6t3PC0O4iGii6PLISUAMvqUsy53QfK32kqeRR_FXDpr9-lWDHWrPx5tik0ncntudi6dSPhaC_d5oBDvu1l/s320/Collages.jpg" width="226" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>7. Następnie smarujemy masłem formę do ciasta (ja używam okrągłej) i posypujemy mąką. Wlewamy przygotowaną masę czekoladową do formy i wkładamy do wcześniej nagrzanego piekarnika. Pieczemy ok. 45 minut w temperaturze 180<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">°C. Ciasto będzie gotowe, gdy po włożeniu w nie </span></span></em></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">drewnianego patyczka, będzie on suchy (bez mokrych okruszków ciasta).</span></span></em></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXb69lvSrn9XVjA2z_JLVz3mxaOwIMbyUhAVdLm1rdsjNlzK0y0J0VOe2t-b8JVQ3QUhREr2WzPWuriPr90LVoXIoyAqhgLHmhufcQGZ6bqQHKVBss_tmKcTdprxHS3cQ7PwxdbVXkhinS/s1600/21+de+enero+2010-chocolate+sobre+chocolate-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXb69lvSrn9XVjA2z_JLVz3mxaOwIMbyUhAVdLm1rdsjNlzK0y0J0VOe2t-b8JVQ3QUhREr2WzPWuriPr90LVoXIoyAqhgLHmhufcQGZ6bqQHKVBss_tmKcTdprxHS3cQ7PwxdbVXkhinS/s320/21+de+enero+2010-chocolate+sobre+chocolate-2.jpg" width="226" /></a></div><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">8. Ciasto już jest gotowe, ale musimy jeszcze zrobić zupę czekoladową i chrupka z białej czekolady. Ale nie martwcie się, nie jest to wcale takie trudne, jak się może wydawać.</span></em><br />
<br />
<em><span style="font-family: Arial;"><u>SKŁADNIKI (na dekorację):</u></span></em><br />
<br />
<em><span style="mso-bidi-font-family: Symbol; mso-fareast-font-family: Symbol;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif; mso-list: Ignore;"> - 100g gorzkiej czekolady (70% kakao)</span></span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;"> - 100ml mleka</span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;"> - 100ml śmietany (30%)</span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;"> - 50g cukru</span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;"> - 100g białej czekolady</span></em><br />
<br />
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="line-height: normal; margin: 0cm 0cm 0pt 36pt; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -18pt;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTu-5GHE4KKenmGf_Fsr6qy829AJ9FTESBUBCR4MH15t5CnidYW8VileMybsj0C08WIsTTgooG1TAH9QBy03zlMH5ZFPt8bZ8PgasEAdr9Gf1iuNcxnluiwc04Ht3hxed6Zdou40t94ATG/s1600/Kola%25C5%25BCe3-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><em><img border="0" height="225" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTu-5GHE4KKenmGf_Fsr6qy829AJ9FTESBUBCR4MH15t5CnidYW8VileMybsj0C08WIsTTgooG1TAH9QBy03zlMH5ZFPt8bZ8PgasEAdr9Gf1iuNcxnluiwc04Ht3hxed6Zdou40t94ATG/s320/Kola%25C5%25BCe3-1.jpg" width="320" /></em></a></div><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><strong><u><em>ZUPA CZEKOLADOWA</em></u></strong></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>Do garnka wlewamy śmietanę, mleko, wsypujemy cukier i gotujemy, aż się zagrzeje do temperatury ok. 80<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">°C. Oczywiście nie musimy stać nad garnkiem z termometrem. Wystarczy dobrze się przyglądać i gdy zauważymy, że nasza mieszanka za chwilę będzie wrzeć, wyłączamy ogień. Wrzucamy rozdrobnioną gorzką czekoladę i mieszamy energicznie, aż się rozpuści. I zupa gotowa!</span></span></em></span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><em><br />
</em></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimf-W_qAuqcYRI_uH9DSOPObH3jgIcQOsuWNhFvUvFwK0M25Uqcv0Uc8FWUNAveGfAg4cOJmHwFUICo0VKG5KuDS4-3wgOHEco4aoRvNzgzbsEnh_BJ_48x24k5_hKPttxoet4XGFTdbrA/s1600/Kola%25C5%25BCe4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><em><img border="0" height="320" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimf-W_qAuqcYRI_uH9DSOPObH3jgIcQOsuWNhFvUvFwK0M25Uqcv0Uc8FWUNAveGfAg4cOJmHwFUICo0VKG5KuDS4-3wgOHEco4aoRvNzgzbsEnh_BJ_48x24k5_hKPttxoet4XGFTdbrA/s320/Kola%25C5%25BCe4.jpg" width="226" /></em></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><em><br />
</em></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><strong><u><em>CHRUPEK Z BIAŁEJ CZEKOLADY</em></u></strong></span></span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Do garnka średniej wielkości wlewamy wodę do połowy i gotujemy. Do drugiego garnka (nieco mniejszego) wrzucamy rozdrobnioną białą czekoladę i stawiamy go na garnku z wodą. Robimy w ten sposób tradycyjną kąpiel wodną, która ma na celu rozpuszczenie czekolady. Dzięki tej metodzie unikamy bezpośredniego kontaktu z ogniem, a tym samym przy</span></span></span></span></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">palenia się czekolady</span></span></span></span></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">. Kiedy będzie już </span></span></span></span></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">całkowicie płynna, przelewamy ją na papier do pieczenia i rozprowadzamy przy pomocy szpatułki, a następnie wkładamy do za</span></span></span></span></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">mrażalnika. Po kilkunastu minutach chrupek będzie gotowy!</span></span></span></span></span></em></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><em><br />
</em></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix1Dz0YnjWfhVxKb6lKzzAfXIyGe0NcVIiPwCzOVJ6e4IjU1XbfDvZTyeWDD6yQK1yDGE0yMmwKHrRMOUxDyPQyFpcLi-dXXqWD1X7N7o1O2-gzEhA0ohhe8oxN5AePhMk1Z_SWcn2faWK/s1600/Kola%25C5%25BCe5-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><em><img border="0" height="226" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix1Dz0YnjWfhVxKb6lKzzAfXIyGe0NcVIiPwCzOVJ6e4IjU1XbfDvZTyeWDD6yQK1yDGE0yMmwKHrRMOUxDyPQyFpcLi-dXXqWD1X7N7o1O2-gzEhA0ohhe8oxN5AePhMk1Z_SWcn2faWK/s320/Kola%25C5%25BCe5-2.jpg" width="320" /></em></a></div><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">9. <u>SPOSÓB PODANIA:</u></span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Kroimy ciasto na trójkąty i wkładamy na 30 sekund do mikrofalówki, żeby było ciepłe (lub do piekarnika na kilka minut). Następnie podgrzewamy zupę czekoladową i polewamy nią ciasto. Na szczycie kładziemy gałkę lodów waniliowych i dekorujemy chrupkiem z białej czekolady. Voil<span style="font-size: 11pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-latin; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">à!!!</span></span></em><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrLE5KSXhqdevWxOv3r_WQr72JdZP40nTKnF945IB2NKLQcGvwXyjhjSHrjz1nLQmGPGpKrXbO03cSMJLUwpEWdAKejT4WDJXkPal96VYCMA6_cxdG0Gvo9VcDcnMjE-E44meVyGIVuCBZ/s1600/enero+2011-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" s5="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrLE5KSXhqdevWxOv3r_WQr72JdZP40nTKnF945IB2NKLQcGvwXyjhjSHrjz1nLQmGPGpKrXbO03cSMJLUwpEWdAKejT4WDJXkPal96VYCMA6_cxdG0Gvo9VcDcnMjE-E44meVyGIVuCBZ/s320/enero+2011-2.jpg" width="226" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Mam nadzieję, że spodoba się Wam (i posmakuje) mój czekoladowy przepis. Jeśli macie jakieś wątpliwości czy pytania, zobaczcie krótki film z instrukcjami do tej receptury lub piszcie śmiało, a z przyjemnością Wam odpowiem.</span></em></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div>Hiszpan gotuje w Polscehttp://www.blogger.com/profile/17914775031521435897noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6033231600840072981.post-74784270582238790972011-01-18T03:11:00.000-08:002011-01-26T04:40:51.102-08:00Schab pieczony „al papillote”-przepis ze zdjęciami<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>31 grudnia minionego już roku 2010 zostałem zaproszony do Radia Lublin, aby opowiedzieć o hiszpańskich pomysłach kulinarnych na Sylwestra, a także o tym, jak w Hiszpanii radzimy sobie z problemem dnia następnego, którym jest oczywiście </em><span style="font-family: "Calibri", "sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>„kac”.</em></span> </span><em>W studio spotkałem się z Panem Waldemarem Suliszem, dziennikarzem Dziennika Wschodniego i prezesem Kresowej Akademii Smaku. </em></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>I gdy tak sobie rozmawialiśmy o tym, co najbardziej nam się podoba, czyli </em></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>o gastronomii i jedzeniu, wspomniał mi o przepisie na schab, który z początku wydał mi się dość skromny, gdyż do jego przygotowania potrzeba jedynie soli gruboziarnistej, masła i folii aluminiowej, ale efekt jest zaskakujący. W tym przypadku używamy techniki gotowania zwanej „al papillote” </em></span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>(w papilotach), polegającej na zawinięciu produktu w materiał odporny na ciepło, taki jak np. folia aluminiowa, która po szczelnym jej zamknięciu tworzy efekt komory próżniowej i sprawia, że zawinięte w środku mięso gotuje się<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></em></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>w sosie własnym </em></span><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>i pozostaje soczyste. Do przepisu Pana Waldemara dodałem moją ulubioną hiszpańską przyprawę, jaką jest czosnek, aby przygotowany schab był mieszanką polskiej i hiszpańskiej kuchni. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Zapraszam więc do gotowania…</em></span></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><u><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">SKŁADNIKI</span></em></u></b><br />
<br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"> - ok. 800g schabu wieprzoweg</span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"> - pół kostki masła</span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"> - 1 szczypta soli gruboziarnistej</span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"> - 1 szczypta pieprzu</span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-family: Symbol; mso-bidi-font-family: Symbol; mso-fareast-font-family: Symbol;"><span style="mso-list: Ignore;"><span style="font-family: "Times New Roman"; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; line-height: normal;"> - </span></span></span>5 ząbków czosnku </span></em></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">1. Schab nakrajamy do połowy, jakbyśmy kroili go na plastry o grubości 1cm, </span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">a przestrzenie między plastrami wypełniamy masłem. Dodajemy całe ząbki czosnku, sól i pieprz, zawijamy w folię aluminiową i wkładamy do wcześniej nagrzanego piekarnika. Pieczemy </span></em><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">w temperaturze 180-200<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">°</span>C ok. godziny. Według oryginalnego przepisu, schab został nie tylko nakrojony, ale pokrojony na plastry, a potem ponownie złożony.</span></em></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2W8drVXj-ikt8zjT1zVQxZxtgD1GejNJJ2HjSIKKkauVAJSy1L2Ih2QTj2PjWRJp2TI58Hw_Y-DEXNm1zyE_hkEMeiq89U9JFa8X3L8Pavj5rCk_FONJXEXpa2_1s-ys-UM2JAX4wINA7/s1600/pl-lS+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" height="320" n4="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2W8drVXj-ikt8zjT1zVQxZxtgD1GejNJJ2HjSIKKkauVAJSy1L2Ih2QTj2PjWRJp2TI58Hw_Y-DEXNm1zyE_hkEMeiq89U9JFa8X3L8Pavj5rCk_FONJXEXpa2_1s-ys-UM2JAX4wINA7/s320/pl-lS+1.jpg" width="226" /></span></em></a></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">2. Mój schab był gotowy już<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>po 50 minutach.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Wyjmujemy go wtedy z piekarnika </span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">i w miejscach, gdzie był nakrojony, kroimy na plastry i serwujemy. Dla lepszego smaku polewamy nasz schab na talerzu sosem, jaki powstał w wyniku zamknięcia go w papierze aluminiowym z masłem.</span></em></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhyphenhyphenXEdCXWyZvJb9QC_dcv84-f96mOPCaJu_ylj71oeU9iaz-UCW_7dWh-4YmEU9gG95YV-NTN3QHF3q2j05NjgcvBUtEKo4BGp5M7LelwDvUhCKDc1WOM1kNLPz-Pq7-VHG2hPyNILTCch/s1600/pl-lS+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><img border="0" height="226" n4="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhyphenhyphenXEdCXWyZvJb9QC_dcv84-f96mOPCaJu_ylj71oeU9iaz-UCW_7dWh-4YmEU9gG95YV-NTN3QHF3q2j05NjgcvBUtEKo4BGp5M7LelwDvUhCKDc1WOM1kNLPz-Pq7-VHG2hPyNILTCch/s320/pl-lS+2.jpg" width="320" /></span></em></a></div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><br />
</div><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;"><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><em>Ja osobiście lubię po upieczeniu się schabu i otwarciu folii aluminiowej, przelać powstały sos do miseczki, a sam schab pozostawić jeszcze na 10 minut w piekarniku, aby go troszkę przyrumienić. Ja podałem go z pieczonymi ziemniaczkami, ale równie dobrze smakuje z pur<span style="mso-bidi-font-family: Calibri; mso-bidi-theme-font: minor-latin;">é</span>e ziemniaczanym. Mam nadzieję, że będzie Wam smakował. Jeśli macie jakieś pytania czy wątpliwości, piszcie śmiało, a będzie mi bardzo miło na nie odpowiedzieć. Smacznego!</em></span></div></div>Hiszpan gotuje w Polscehttp://www.blogger.com/profile/17914775031521435897noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6033231600840072981.post-76623530489503232482011-01-12T01:32:00.000-08:002011-01-26T04:41:24.292-08:00Krewetki al ajillo-film<iframe frameborder="0" height="344" src="http://www.youtube.com/embed/MuVDtHkFHDI?fs=1" width="425"></iframe>Hiszpan gotuje w Polscehttp://www.blogger.com/profile/17914775031521435897noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6033231600840072981.post-55068441301876643292011-01-11T10:57:00.000-08:002011-01-26T04:41:43.282-08:00Krewetki al ajillo-przepis ze zdjęciami<div style="text-align: justify;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Jest to potrawa dość łatwa do przygotowania i niezwykle reprezentatywna dla świata hiszpańskich TAPAS, czyli drobnych dań i zakąsek. Wspaniale komponuje się z nią białe wino. Ja osobiście polecam "albarino" (grono białe pochodzące z hiszpańskiej Galicji), poniewać podkreśla ono smak krewetek. </span></em></div><div style="text-align: justify;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Do tego przepisu powinno się używać tylko i wyłącznie krewetek świeżych, a jeśli uda nam się dostać jedynie krewetki mrożone, to w takim przypadku należy pozostawić je, by powoli uległy rozmrożeniu. Ma to na celu całkowite pozbycie się wody, gdyż właśnie ona jest głównym wrogiem tego dania. </span></em></div><div style="text-align: justify;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">Uważam również, że najlepszym naczyniem, jakie powinno zostać użyte do przygotowania krewetek al ajillo jest żaroodpona miseczka z gliny (typowa dla dań hiszpańskich), lecz jeśli nie możemy jej dostać tu w Polsce, to możemy użyć jakiejkolwiek niewielkiej patelni z nieprzywieralną powłoką.</span></em></div><div style="text-align: justify;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;">No dobra, koniec gadania, bierzmy się za gotowanie...</span></em></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><u>SKŁADNIKI</u></span></em><br />
<br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"> - 150 gr surowych krewetek</span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"> - 8 łyżek oliwy z oliwek</span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"> - szczypta soli</span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"> - 4 ostre paryczki</span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"> - 8 ząbków czosnku</span></em><br />
<em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"> - 1/2 kieliszka brandy</span></em><br />
<em><span style="font-family: Arial;"> - szczypta posiekanej natki pietruszki</span></em></div><div style="text-align: center;"><strong><em><span style="font-family: Arial;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtuKVmlsBUvCtgCd4m0ubhbcuS9STtFNfK080cesl3NcV9YhZco4PDJgF422OtotQq0kHmCcr_yYyj_-33UNIraITDVoBWZa0VF6iJv5nLE_bL7N01eJvpvQtlKmmIfqIIjlSNiQqwS8pI/s1600/bPL-gambas+al+ajillo+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" n4="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtuKVmlsBUvCtgCd4m0ubhbcuS9STtFNfK080cesl3NcV9YhZco4PDJgF422OtotQq0kHmCcr_yYyj_-33UNIraITDVoBWZa0VF6iJv5nLE_bL7N01eJvpvQtlKmmIfqIIjlSNiQqwS8pI/s320/bPL-gambas+al+ajillo+1.jpg" width="320" /></a></span></em></strong></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>1. Zaczynamy od czyszczenia krewetek. Najpierw odrywamy głowę, a następnie obieramy z łupinki. Jeśli zaczniemy od nóżek, łupinka zejdzie dużo szybciej.</strong></span></em></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaSN9xmCx2nEGTjlygG04BZt0_prvH6NlcGA7sn8Bin575c9aUIe01M5FTqzQo4pAGA6AIbcq_7XC4HjWa55uKFEiKlmpMf_vsesWAX9qYwCjOd9OejqQqFESqXzXxf7nsg3vF0daYmWdH/s1600/bPL-gambas+al+ajillo+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" n4="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaSN9xmCx2nEGTjlygG04BZt0_prvH6NlcGA7sn8Bin575c9aUIe01M5FTqzQo4pAGA6AIbcq_7XC4HjWa55uKFEiKlmpMf_vsesWAX9qYwCjOd9OejqQqFESqXzXxf7nsg3vF0daYmWdH/s320/bPL-gambas+al+ajillo+2.jpg" width="320" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>2. Teraz małym nożykiem rozkrajamy "plecy" krewetki i wyjmujemy czarną żyłkę, która jest jej aparatem trawiennym.</strong></span></em></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNZFQ5tOV5GVu2lVVT-CDzlcE54OgERGk8o2AFgc8ZhF5tHc2zWwG8XO72G3ZnLGPKNT4htBOF9FbBUyuGMPYnnH3oUA6ynWz3-6oFjDh5s3CAs2nnlL5WwhpcvXWWuOjK8yqGF7xYmaNE/s1600/bPL-gambas+al+ajillo+3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" n4="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNZFQ5tOV5GVu2lVVT-CDzlcE54OgERGk8o2AFgc8ZhF5tHc2zWwG8XO72G3ZnLGPKNT4htBOF9FbBUyuGMPYnnH3oUA6ynWz3-6oFjDh5s3CAs2nnlL5WwhpcvXWWuOjK8yqGF7xYmaNE/s320/bPL-gambas+al+ajillo+3.jpg" width="200" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>3. Następnie kroimy czosnek na drobniutkie plasterki. Wlewamy oliwię do miseczki z gliny lub patelni, wrzucamy czosnek, ostre papryczki i zapalamy ogień. Czekamy aż czosnek zacznie "skakać" i powoli wkładamy krewetki jedną za drugą, aby gwałtownie nie zmniejszyć temperatury oliwy.</strong></span></em></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiUYbZxUJQpO6NHuoG2LzCDrNUEwDuvyDgV3vGgDI3OtSbfOoFylUNfmgqt0deIndS1lbdSSbnS_9Ivn_P1FsqCeLwoegbsJ-gAkcOfJfFaAcHWMCoRYe3rDUMuUe-cHr3JnWGS6TMQfEg/s1600/bPL-gambas+al+ajillo+5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" n4="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiUYbZxUJQpO6NHuoG2LzCDrNUEwDuvyDgV3vGgDI3OtSbfOoFylUNfmgqt0deIndS1lbdSSbnS_9Ivn_P1FsqCeLwoegbsJ-gAkcOfJfFaAcHWMCoRYe3rDUMuUe-cHr3JnWGS6TMQfEg/s320/bPL-gambas+al+ajillo+5.jpg" width="320" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>4. Dodajemy sól i smażymy, aż krewetki zmienią kolor z szarego na czerwony. W tym momencie dodajemy brandy i podpalamy (flambear) i czekamy aż ogień sam zgaśnie, aby tym samym wyparował całkowiecie dodany alkohol. Ważne jest, aby wyłączyć palnik pod miseczką, zanim dodamy brandy i podpalimy, gdyż w przeciwnym razie, prąd powietrza może zwiększyć płomień do takich rozmiarów, że nawet okap nad kuchenką może ulec spaleniu.</strong></span></em></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1zhuLkEG77UMMItvcvo5yxfnrvo5Y29kVgrEXVehZTywSkrD0hJwVhYgOBPRd4xMRQm7Kz6DwrEG5jmtDlu3ftCq61BqY3AV0bJoXIi2qyTZImryjfCzjTLhmnJdPhQK3N2DPCZ1ONamz/s1600/bPL-gambas+al+ajillo+6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" n4="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1zhuLkEG77UMMItvcvo5yxfnrvo5Y29kVgrEXVehZTywSkrD0hJwVhYgOBPRd4xMRQm7Kz6DwrEG5jmtDlu3ftCq61BqY3AV0bJoXIi2qyTZImryjfCzjTLhmnJdPhQK3N2DPCZ1ONamz/s320/bPL-gambas+al+ajillo+6.jpg" width="200" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>5. Kiedy ogień zgaśnie, posypujemy krewetki posiekaną natką pietruszki i bardzo ostrożnie kładziemy miseczkę na talerz przykryty serwetką, aby się nie ślizgał. Jeśli zrobiliśmy krewetki na patelni, przelewamy całą jej zawartość do głębokiej miseczki i gotowe.</strong></span></em></div><div style="text-align: justify;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdPjAc7NFh6U7qVZNNy4j51dRrL5vkbDlwue2fYhkXCJGyEdUZ5YtVvWJH2O2WOj15jkcJKye2WhwLB2AyWJEMRG1tpiRKRj74UHD1WpscZgqqV1-SSnvtYAWJDbfU8sZABFhVk8GxH0b5/s1600/bPL-gambas+al+ajillo+7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" n4="true" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdPjAc7NFh6U7qVZNNy4j51dRrL5vkbDlwue2fYhkXCJGyEdUZ5YtVvWJH2O2WOj15jkcJKye2WhwLB2AyWJEMRG1tpiRKRj74UHD1WpscZgqqV1-SSnvtYAWJDbfU8sZABFhVk8GxH0b5/s320/bPL-gambas+al+ajillo+7.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: justify;"><em><span style="font-family: "Helvetica Neue", Arial, Helvetica, sans-serif;"><strong>Mam nadzieję, że spodoba Wam się ten przepis. Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości lub chcecie podzielić się jakimś komentarzem, piszcie śmiało, a będzie mi bardzo miło Wam odpowiedzieć. </strong></span></em></div>Hiszpan gotuje w Polscehttp://www.blogger.com/profile/17914775031521435897noreply@blogger.com3